Używamy plików cookies w celu świadczenia usług. Przeglądając stronę internetową, wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies. Więcej informacji
Wysyłka gratis od 299 zł
Skład kosmetyków to niezwykle istotna kwestia dla świadomych konsumentów. Na opakowaniach pojawił się on jednak dopiero w latach 70. ubiegłego wieku, opisany tajemniczym skrótem INCI. Jak zatem czytać składy, na co zwracać szczególną uwagę i jakich składników warto unikać? Sprawdź!
Skrót INCI pochodzi z języka angielskiego (International Nomenclature of Cosmetic Ingrediens) i oznacza przyjęty na całym świecie, międzynarodowy system nazewnictwa składników stanowiących skład danego kosmetyku. Ważną rolę przy tworzeniu INCI, odgrywa również wymóg umieszczenia go na etykiecie lub opakowaniu. W przypadku gdy produkty nie posiadają wystarczająco miejsca, niezbędne jest dołączenie do kosmetyku broszury lub ulotki z dokładnymi informacjami o składzie.
Dokładne informacje o składzie kosmetyków dostępnych w sklepach są niezwykle istotne z punktu widzenia świadomych konsumentów, którzy znając specyfikę swojej cery, chcą jak najlepiej dobrać produkt do jej potrzeb. Sprawdzanie składu kosmetyków jest także bardzo ważne w przypadku, gdy występuje u nas reakcja alergiczna lub po prostu podrażnia on naszą skórę.
Nie bez znaczenia jest również kolejność składników zamieszczonych w spisie INCI. Ustawione są one tak, abyśmy wiedzieli, których w składzie jest najwięcej, kończąc na substancjach, które w kosmetyku znajdują się nawet w śladowej ilości.
Niestety tylko substancje znajdujące się na szczycie listy składników będą tymi najbardziej wartościowymi, które odpowiadają za faktyczne działanie kosmetyku. Warto też pamiętać zasadę, że wszystkie składniki występujące po substancjach zapachowych, w bardzo niewielkiej ilości.
Każdy kosmetyk można rozłożyć na trzy główne podkategorie, które w połączeniu tworzą produkt dostępny w drogeriach. W ich skład zaliczamy: substancje aktywne, bazowe oraz pomocnicze.
Są one sercem i najważniejszą grupą wchodzącą w skład kosmetyku – warunkują jego działanie oraz skuteczność. Do substancji czynnych zaliczyć możemy kilka podgrup. Składniki nawilżające, w skład których wchodzą takie substancje jak humektanty i emolienty, doskonale sprawdzające się do każdego typu cery. Składniki łagodzące i regenerujące – szczególnie polecane dla cer wrażliwych oraz dojrzałych. Antybakteryjne i regulujące – doskonałe dla cery tłustej i trądzikowej. Złuszczające i rozjaśniające – odpowiednie zarówno dla skóry z przebarwieniami, jak i plamami pigmentacyjnymi oraz w mniejszej ilości dla pozostałych typów cery, w celu wyrównania kolorytu i usunięcia martwego naskórka.
Ta grupa składników występuje najczęściej pod postacią wody, alkoholu lub substancji tłuszczowych. Woda stanowi podstawowy rozpuszczalnik, znacząco zwiększający objętość produktu, a restrykcje dotyczące jej czystości i klarowności są bardzo wysokie i muszą być ściśle przestrzegane. Dodatkowo woda ma również bardzo duży wpływ na konsystencję produktu i stanowi nośnik dla wszystkich substancji aktywnych, które się w niej rozpuszczają.
Kolejną postacią są alkohole, jak np. etanol. Są one niestety bardzo drażniące, zwłaszcza dla skóry wrażliwej i mogą powodować jej przesuszenie, przez co są najczęściej wykorzystywane w kosmetykach przeznaczonych dla cery trądzikowej, jednak i w tym przypadku nie należy przesadzać z ich używaniem.
Do bazowych składników zaliczamy również tłuszcze, będące nośnikiem dla substancji czynnych o charakterze lipofilowym. Występują one w kosmetykach stosunkowo rzadko, gdyż mają ogromny wpływ na treściwą konsystencję produktu i sprawiają, że kosmetyki mogą pozostawiać na skórze warstwę tłustego filmu. Są jednak doskonałymi emolientami, tworząc warstwę ochronną. Zapobiegają również utracie wody ze skóry.
Do ich głównych zadań zaliczamy nadanie kosmetykom charakterystycznego zapachu, barwy, trwałości, a nawet odpowiedniego dla skóry pH. Występują pod postacią emulgatorów, barwników, stabilizatorów i konserwantów. Proporcje składników pomocniczych tłuszczowych i wodnych w kosmetyku są tak dobrane, by stanowiły jednolitą, stabilną emulsję, bez ich rozdzielania.
Substancje chemiczne, które wciąż wchodzą w skład kosmetyków, budzą coraz więcej niepokoju i kontrowersji. Czym są, za co odpowiadają i dlaczego warto je znać?
To substancje powstałe wskutek destylacji ropy naftowej. Niestety w kosmetykach występują bardzo często, głównie ze względu na swój niski koszt produkcji oraz właściwości wygładzające i wyrównujące strukturę skóry. Stanowią również rozpuszczalnik dla innych składników i znacząco zwiększają objętość produktu.
Niestety same w sobie nie posiadają żadnych właściwości pielęgnujących. Tworzą jedynie tłustą warstwę na powierzchni skóry, która co prawda uniemożliwia odparowanie wilgoci, ale jednocześnie nie pozwala skórze oddychać i blokuje jej naturalne funkcje, jak wydzielanie potu i łoju, przyczyniając się w dużym stopniu do powstawania zmian trądzikowych.
Bezbarwne oleje i woski, używane najczęściej, by nadać skórze lub włosom pozorną miękkość i gładkość. Są one składnikami występującymi w niemal wszystkich kosmetykach jak np. kremy, podkłady, masła do ciała, olejki i maski do włosów. Ich zadaniem jest tworzenie na powierzchni skóry lub włosów warstwy ochronnej, jednak podobnie jak w przypadku oleju mineralnego i parafiny, mogą przez to prowadzić do zatykania porów i powstawania zmian ropnych.
Pozornie nieszkodliwe substancje zapobiegające rozwojowi grzybów i bakterii w kosmetykach. Niestety często wywołują reakcje alergiczne i mogą gromadzić się na wierzchniej warstwie skóry. Warto również unikać parabenów ze względu na ich przenikanie do krwiobiegu oraz potencjalną rakotwórczość.
PEG, czyli glikol polietylenowy to środek zwiększający lepkość, wykorzystywany jako substancja myjąca, np. w mydłach czy żelach pod prysznic.
PPG, czyli glikol polipropylenowy, jest natomiast lepką, alkoholową cieczą, która tworzy na powierzchni skóry film, zapobiegający utracie wody. Bardzo często występuje również jako składnik past do zębów i dezodorantów w sztyfcie.
Niestety to substancje, które w dużym stopniu przenikają bezpośrednio do krwiobiegu i mogą silnie podrażniać skórę, powodując rozległe wysypki, stany zapalne i świąd.
Chemiczne filtry przeciwsłoneczne zawierają stosunkowo dużo substancji, mogących nie tylko podrażniać skórę, ale również przenikać do krwiobiegu, czego konsekwencją może być zaburzona gospodarka hormonalna i praca narządów wewnętrznych. Są one również bardzo toksyczne dla środowiska naturalnego, a także zwierząt żyjących w morzach i oceanach.
Zaloguj 
