Twoje zakupy
Prezent do zamówienia
Przejdź do koszyka
https://static.nutridome.pl/svg/Nutridome_logotype_brand.svg

Wysyłka gratis od 299 zł

Oreka - polskie kosmetyki zero waste

Polska marka Oreka zadebiutowała na rynku we wrześniu 2020 roku, a już może pochwalić się dużą grupą wiernych fanów, którzy pokochali kosmetyki w stylu zero waste. O ekologicznych produktach i rozwoju marki OREKA rozmawiamy z jej twórczynią - dr Izabelą Zawiszą. 


Na co marka Oreka stawia największy nacisk?

Dla mnie najważniejsza w życiu jest spójność z przekonaniami. Jestem minimalistką, nie lubię przerostu formy nad treścią, szanuję środowisko naturalne i drugiego człowieka. Taka jest też moja marka Oreka. Chociaż zrównoważone i ekologiczne podejście do zakupów, to wciąż jeszcze nisza, to my zgodnie z przekonaniami realizujemy wizję marki ultra-ekologicznej. Nie jest dla nas istotny bardzo szybki wzrost i skalowanie, a nasz klient, jakość naszego produktu, to jak jest zbudowany, jakie surowce i materiały wybieramy, jak one są pozyskiwane, czy nigdzie podczas doboru rzeczy, które kupujemy, nie było wyzysku pracowników lub nadmiernej eksploatacji natury. To powolny proces, ale mi to nie przeszkadza. Wzrastamy we własnym tempie, będąc najlepszą wersją siebie. W spokoju i harmonii. Takie produkty chcemy zaoferować naszym klientom. Długo pracujemy, a potem oferujemy rozwiązania nowe, innowacyjne i ekologiczne, a także doskonałej jakości i w przystępnej cenie.


Dla kogo są przeznaczone produkty marki Oreka?

Kostki do demakijażu Oreka to produkty do codziennego oczyszczania twarzy dla każdego. Wbrew pozorom nie jest to produkt tylko dla kobiet i jest często kupowany przez młodych mężczyzn ze skórą problematyczną (tu bardzo polecamy silnie oczyszczającą kostkę Oreka z węglem aktywnym). Polecamy nasze kostki szczególnie młodym osobom, z problemami skórnymi, dla których dokładne oczyszczanie skóry jest kluczowe w dbaniu o jej równowagę oraz osobom, które żyją w kontakcie z zanieczyszczonym powietrzem, np. w aglomeracjach miejskich. Antysmogowa kostka do demakijażu Oreka ma potwierdzone badaniami skuteczne działanie w zmywaniu pyłów PM1 i PM2.5, czyli chroni nas przed szkodliwym wpływem smogu na skórę. 

Eko-peelingi Oreka to nowa, innowacyjna odsłona peelingów olejowych bogatych w drogocenne witaminy i substancje aktywne. Jest to produkt do domowego SPA, zatem w większości wybierany przez kobiety. Eko-peelingi pozostawiają tylko dobry ślad, zarówno w pielęgnacji naszego ciała, jak i na naszej planecie, ponieważ zapakowane są w wodorozpuszczalne saszetki, które znikają jeszcze zanim masaż pod prysznicem dobiegnie końca. Jest to wejście na kolejny poziom w trendzie #zerowaste i #łazienkabezplastiku. Dedykujemy ten produkt wszystkich, dla których zmiana „słoikowych” nawyków nie jest straszna, a liczy się dbałość o naszą planetę.  


Jakie macie plany na przyszłość? Planujecie poszerzenie oferty?

Zdecydowanie planujemy rozwijać naszą markę, ale powoli – dla nas liczy się nie tylko cel, ale odpowiednio prowadzony proces. Marka Oreka jest produkowana w małej manufakturze w pobliżu Gór Świętokrzyskich. Każdy produkt jest handmade. Pozwalamy sobie na niedoskonałość w wyglądzie produktów, przecież są rękodziełem, natomiast nie ma nigdy kompromisu z kontrolą jakości, na to kładziemy największy nacisk. Obecnie w portfolio mamy serię Clean, w skład której wchodzą kostki do demakijażu i Eko-peelingi – produkty które łączy „clean beauty” – trend w kosmetyce, który mówi o skutecznej pielęgnacji produktami stworzonymi w trosce o środowisko naturalne i człowieka, w sposób transparentny, z racjonalnie eksploatowanych źródeł, bez nadmiaru potencjalnych alergenów, odpowiedzialnie.


Kosmetyki Oreka są na rynku od września 2020. Z jakimi opiniami od klientów się spotykacie?

Kostki do demakijażu Oreka spotkały się z wielką aprobatą rynku konsumentów. W momencie wprowadzenia byliśmy jedynymi producentami tego typu produktu na rynku polskim. Dziś z mojej wiedzy wynika, że mamy już kilku naśladowców, czyli bardzo podobnych produktów wyprowadzonych przez inne marki kosmetyczne. Jest to dla nas oczywiście komplement i również świadczy o tym, że produkt trafia w potrzeby konsumentów. 


Ciekawe jest przyjęcie Eko-peelingów, które chociaż tak innowacyjne i eliminujące odpady z naszych łazienek adoptują się powoli. Zaskoczenie stanowi dla mnie, jak nowa forma – wodnorozpuszczalne saszetki – jest trudna dla konsumenta. Sądziłam, że będzie to przełom, ponieważ, powiedzmy sobie szczerze, kogo nie drażnią tony opakowań pozostające po kosmetykach? Te odpady rozkładają się latami. A nasze wodnorozpuszczalne saszetki biodegradują w czasie rzeczywistym na oczach użytkownika, już podczas kąpieli. Sposób użycia nie jest skomplikowany. W kartoniku mamy 250 gramów produktu, czyli tyle, ile standardowo w słoiczku, z tym że podzielone na 5 saszetek po 50 gramów (ilość przeciętnie zużywana na jeden peeling). Suchymi dłońmi (to ważne, gdyż folia jest wodnorozpuszczalna) bierzemy jedną porcję peelingu, otwieramy opakowanie (zdejmujemy bibułkę i otwieramy saszetkę, np. nożyczkami, czy też robiąc dziurkę mokrym palcem) i zabieramy ze sobą pod prysznic. Należy uważać na zawartość, gdyż folia szybko się rozpuszcza pod wpływem wody. Dla bezpieczeństwa można położyć saszetkę na małej miseczce lub w mydelniczce. 


Z opinii klientów Oreka wynika, że po pokonaniu pierwszej bariery związanej z adaptacją nowości, są naprawdę zadowoleni z użycia i twierdzą, że saszetki są bardzo wygodne. Dodatkowo dzięki tym saszetkom narażenie produktu na jakiekolwiek zanieczyszczenie lub skażenie mikrobiologiczne jest zniwelowane. Chciałabym jeszcze dodać, że saszetki zbudowane są z kompostowalnego biopolimeru, więc nie ma tam plastiku.


Na co - jako konsumentka - zwracasz uwagę przy zakupach kosmetyków?

Bardzo nie lubię zjawiska zawyżania ceny kosmetyków, a takie rzeczy często mają miejsce kiedy marka ma bardzo rozbudowany marketing. Oczywiście ten marketing kosztuje i te koszty firma musi pokryć. Ja w swoich wyborach zdecydowanie kieruje się składem i stawiam na produkty handmade od małych polskich producentów.


Dziękujemy za rozmowę!

Wybierz wersję